21/08/2010

IBS

W koncu udalo nam sie zakupic i zainstalowac ostatnia naklejke na sciane. Ostatni element dekoracyjny w nowym mieszkaniu. Mozemy teraz zrobic parapatowke.
Mieszkanie w Polsce ostatnio opustoszalo i dajemy ogloszenie do wynajecia (jak ktos zna kogos kto chce wynajac mieszkanie w Gdyni, to prosze mi dac znac).
W pracy zajeb straszny, ale jakos dajemy rade.
Ostatnio gramy z Jarciem w tenisa dosyc czesto jak na moje mozliwosci i zaczyna mi sie to coraz bardziej podobac.
W koncu splacilismy ostatnia rate za samochod i tym sposobem stalismy sie jego oficjalnymi wlascicielami. Teraz czas zeby samochod sprzedac i zamowic nowy samochod. Konfigurowanie nowego auta jest niezwykle podniecajace - siedzi sie przy katalogu i wybiera co sie chce a czego sie nie chce miec w samochodzie,jakie kolory, jakie skorki, jakie kolka itp itd Zajelo nam to ostatnio duzo wolnego czasu. W koncu udalo nam sie skonfigurowac nasz idealny samochod i teraz oczekujemy na odpowiedz ile to bedzie nas kosztowalo miesiecznie.
Cu-do-wnie!
Kontynuujemy zakupy na ebayu - ostatnio zajebiste buty, koszulki i troche sprzetu do komputerow i laptopow. No i oczywiscie naklejki na sciane.
Serialowo na razie nuda i przestoj - obejrzalem Buffy od 5tej serii do konca, a teraz zaczynam od poczatku do 5tej. Co tydzien po jednym odcinku True Blood i serial ktorego wczesniej nie ogladalem - The Gates.
No i oczywiscie gierki na iPhonie.

2 comments:

dr Tomcio said...

Czyżby Doktór po imprezie jakiej? Bo notka brzmi jak wypowiedź Jody :)

Sak maj sosydż said...

--> dr Tomcio: a witam ponownie dochtora, widzialem juz na blogu kolegi inszego, ze dochtor zmartwywstal niczym pan Jezus! Ament!
Moze nie po imprezie, ale po zajebie w pracy i poprzez zmeczenie psychologiczne. I do tego pewnie fakt, ze po polskiemu nie gadalem przez dluzszy czas i mnie sie Joda wlacza :)