18/08/2009

Ghost walk

Goraco. Jutro ma byc jeszcze cieplej. W nocy ciezko sie spi, ale gdy okna otwarte to da sie jakos zniesc.
Wczoraj wybralismy sie na Norwich Ghost Walk

Na szczescie pogoda sprzyjala i udalo nam sie zobaczyc pare duchow zarowno meskich jak i zenskich.
Ilonki chlopak wpadl na ten pomysl, a ze chlopak miejscowy, to wie o roznych lukalnych rzeczach, o ktorych nie slyszelismy wczesniej. Dzis Ilonka ze swoim facetem przychodza do nas na chwilke, przed tancami, gdyz postanowili zapisac sie na kurs tanca towarzyskiego! W zeszlym tygodniu byla rumba z pania lesbijka nazistka, a dzis? Zobaczymy. Pewnie pozwoli im byc blizej siebie o jeden cal.
Z Jarciem powoli sie wdrazamy w silowniana rutyne po powrocie z wakacji. Tenis, kardio i cwiczenia silowe. Wczoraj lekka przeginka i dzis ledwo ruszam bicepsami, tricepsami i cyckami. Bola jakby ktos w nie nawalal mlotem pneumatycznym przez noc. Dalej mam problemy z chrapaniem i budze sie z suchym gardlem. Jest lepiej, ale denerwuje mnie, ze nie moge spokojnie sobie spac bez strzalu w twarz od Jarcia co jakis czas, gdy tylko moje gardlo zacznie wydzielac dzieki jak silniki odrzutowe. Moze sobie zakleje usta na pare nocy z rzedu, az sie wszystko w srodku zregeneruje i w koncu moja buzia bedzie sie zamykala w czasie snu.
Zaczelismy ogladac kolejny serial - Weeds, ja koncze kolejny sezon True Blood i rozpoczalem ReGenesis - fantastyczny serial dla milosnikow biochemii, mikrobiologii i genetyki. Juz za pare tygodni wrzesien! I seriale powroca do zycia. Nie znosze lata z tego powodu - wszystkie seriale maja przerwe.
Oczywiscie kocham dalej Dode.

1 comment:

Szeherezada Stiepanowna said...

Mówisz, że liść na twarz pomaga? Ja kopię i warczę : na boku się połóż!
A jestem gotowa mordować, więc należy docenić mą delikatność i finezję.

Ściski dla Jarka :-)