'I rzekl Pan do swych uczniow tymi slowami - kochajcie sie, gdyz all you need is love. Uczniowie nie wiedzieli co Pan ma na mysli, gdyz nie znali owegoz dziwnego jezyka, ale postanowili skorzystac z okazji i zrobili sobie dobrze nawzajem. Mile to bylo Panu i zblizyl sie do golebicy.'
Dostalem rozowe prawo jazdy. Moge w koncu jezdzic po stronie zarowno pasazera jak i kierowcy w samochodzie. Dzien po zdaniu egzaminu wybralem sie na pierwsza samodzielna wycieczke do pracy i z powrotem. Uczucie - fantastyczne. Egzaminator powiedzial, ze prawko przyjdzie w ciagu najblizszych paru TYGODNI i wielkie bylo moje zaskoczenie, gdy przesylka z rozowym plastkiem i zielono-rozowa kartka przyszly do mnie w 4 dni po ezgaminie. Oczywiscie prawko zostalo szybko opite w polaczeniu z walentynkowa kolacjw Nandosie wraz z para naszych przyjaciol - Asia i Markiem. Asia i Marek mieszkaja sobie w Holt, ale maja w planach sie przeprowadzic do Norwiczowa. Bardzo sympatyczni ludzie, z ktorymi sie dobrze dogadujemy. Zaplanowalismy wspolny wyjazd na narty razem z jeszcze jedna para znajomych. Narty jak co roku w Austrii. Jeszcze tylko 2 tygodnie i fruniemy do Miasta, a potem w autko i na alpejskie stoki lamac nogi i rece. W Miescie zawitamy na pare dni przed i pare dni po narciarskim szalenstwie. Jak widac pogoda dla narciarzy dopisuje. W UK zimno i pada deszcz, w zeszlym tygodniu byl jeszcze snieg, ale teraz juz za cieplo, wiec mzy.
Czekam na przydzial na oddzial na moh wolontaryjat w szpitalu i juz sie nie moge doczekac. Mam nadzieje, ze jeszcze przed urlopem posiedze sobie troszke na oddziale ze staruszkami. Na poczatek wszystko bedzie dla mnie dobre, byle korzonki zapuscic.
Gosia z dzieciatkami poleciala do Sopotu, a nasza Gosia kupuje mieszkanie (w naszym wymarzonym Poringlandzie...), wiec juz za pare miesiecy bedzie sie wyprowadzac. My jeszcze nie wiemy co bedziemy robic dalej. Teraz planujemy nowy samochod. Oczywiscie znowuz Audi, ale jaki model... to sie jeszcze okaze. Na razie bylismy na wstepnym spotkaniu, zeby omowic plan finansowy i wyglada calkiem obiecujaco.
A tymaczasem - Shrove Tueasday czyli Dzien Nalesnikowy. Nalesniki zrobione, ser z zoltkami na slodko gotowy i bedziemy sie wieczorem zajadac. Mniodzio. A i skonczylem swoje NVQ3 w Menadzmencie kompletnie i ostatecznie.